Ostre przyprawy kontra rak
|
Pikantne papryczki chilli są nie tylko świetnym dodatkiem do potraw, który urozmaica każde danie i dodaje mu pikanterii. To także skarbnice związków o działaniu zdrowotnym.
Najbardziej znaną substancją jest kapsaicyna – odpowiada ona za ostry smak. Odpowiada ona także za walkę z komórkami nowotworowymi. Papryka chilli jest znana od dawna jako roślina lecznicza. Pomaga w walce z nadciśnieniem, leczy reumatyzm, przyspiesza także przemianę materii, przez co pomaga zrzucić zbędne kilogramy. Dlaczego po zjedzeniu ostrych papryczek pali nas w przełyku? Odpowiada za to kapsaicyna, która działa na nocy-receptory (receptory bólowe), które rozmieszczone są w nabłonku jamy ustnej. Po zjedzeniu chilli, kapsaicyna drażni je, przez co wywołuje uczucie pieczenia. Kapsaicyna stymuluje komórki żołądka do wydzielania korzystnych soków trawiennych o działaniu bakteriobójczym i łagodzącym, przez co korzystnie wpływa na trawienie. Nie wskazana jest u osób z wrzodami – do czasu ich zaleczenia. Z ciekawostek warto wspomnieć, że kapsaicyna rozpuszcza się w alkoholu i w tłuszczach. Coraz częściej można przeczytać w fachowej literaturze naukowej o właściwościach antynowotworowych kapsaicyny. Badania naukowe wykazały, że niszczy ona mitochondria, które odpowiadają za podziały i rozrost komórek nowotworowych. Udowodniono również, że kapsaicyna hamuje angiogenezę, czyli powstawanie nowych naczyń krwionośnych, które ułatwiają powstawanie przerzutów i inwazję raka po całym ciele.
Nareo
Nadesłał:
scientist88
|
