Reorganizacja stylu życia na choć trochę zdrowszy jest w zasięgu ręki. Potrzeba do tego nieco cierpliwości i samozaparcia, ale nagroda w postaci sprawniejszego ciała, wyższej samooceny i lepszego samopoczucia warta jest tych wyrzeczeń. Zdrowe nawyki to zdrowe życie. Dlatego już dziś zadbajmy o to, aby myśleć pozytywnie, racjonalnie się odżywiać i regularnie ruszać – najlepiej na świeżym powietrzu.

Lato powoli zaczyna ustępować miejsca nadchodzącej jesieni, a mimo to z nieboskłonu wciąż przyjemnie przygrzewa słońce. W sadach dumnie czerwienią się soczyste jabłka, a w lasach pojawiają aromatyczne grzyby. Przyroda z niespożytą energią wciąż się zmienia, przechodząc przez kolejne, dopasowane do pory roku cykle. Korzystając ze sprzyjającej pogody i „darów natury”, których jesienią nie brakuje, możemy zmienić się i my, poprawiając nieco własny tryb życia. Tylko skąd wziąć do tego siły i energię, skoro funkcjonujemy już na jej rezerwach? Podpowiadamy – chęć do zmiany podparta pozytywnym nastawieniem i odrobiną cierpliwości, pomoże nam osiągnąć cel, jakim jest zdrowsze, pełniejsze życie.

Niezdrowy styl? Nie, dziękuję

Żyjemy w czasach, w których uzyskanie informacji na niemal dowolny temat, nie stanowi żadnego wyzwania. Wystarczy usiąść przed komputerem, by już po chwili znaleźć odpowiedzi na nękające nas pytania – również te, jak żyć zdrowo i cieszyć się dobrą formą aż do późnej starości. Tymczasem pomimo oceanu tej bezcennej wiedzy, styl życia współczesnego człowieka może pozostawiać sporo do życzenia. Za dużo pracujemy, za mało śpimy, jemy w pośpiechu i nie do końca zdrowo, palimy papierosy, sport uprawiamy nieregularnie bądź wcale. Takie postępowania nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie i wygląd. Niektóre efekty jak np. nadprogramowe kilogramy czy kłopoty z cerą widzimy dość szybko, inne mogą pozostać niezauważone przez dłuższy czas, a w efekcie doprowadzić nawet do groźnych chorób. Na szczęście jest i dobra wiadomość – klucz do zdrowia trzymamy we własnych rękach. Trzeba tylko go przekręcić i tu i teraz zacząć zmieniać swój styl życia. Zmiana ta pozytywnie wpłynie na nasz wygląd, kondycję, samopoczucie i samoocenę. Od czego zacząć? Postarajmy się żyć nieco „wolniej”, mniej się stresować za to lepiej wysypiać. Zadbajmy również o wprowadzenie zbilansowanej diety i większą aktywność fizyczną. Ważne, aby zmiany wprowadzać stopniowo, metodą małych kroków. Wtedy dużo łatwiej się do nich zaadaptujemy. 

Lżej na talerzu, lżej na ciele

Wrzesień to doskonały miesiąc na poprawę złych nawyków żywieniowych. Nieprzebrane bogactwo świeżych warzyw i owoców dostępnych na wyciągnięcie ręki sprzyja unikaniu ciężkich potraw i wprowadzeniu trwałych zmian w jadłospisie. Są one doskonałym wyborem dla każdego, kto chce poprzez zawartość talerza, wprowadzić do swojego życia więcej zdrowia, a do diety urozmaicenia. Pyszne sałatki, pożywne zupy, zapiekanki czy desery – sposobów na wykorzystanie warzyw i owoców jest mnóstwo. Pod każdą postacią są pyszne i zdrowe. Wszystko dzięki zawartości niezwykle cennych i niezbędnych nam do prawidłowego funkcjonowania witamin oraz mikro- i makroelementów. Wśród tych ostatnich na szczególną uwagę zasługuje pierwiastek życia, czyli potas. Bierze on udział w regulacji gospodarki wodnej organizmu, pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego, wspomaga koncentrację. Potrzebują go mięśnie, w tym serce. Odpowiednia ilość potasu w diecie pomaga zmniejszyć ryzyko występowania chorób serca i problemów związanych z ciśnieniem. Z kolei jego niedobór może prowadzić do ogólnego osłabienia organizmu, bolesnych skurczy mięśni, spadku wydolności czy nawet zaburzeń rytmu serca. –  Rekomendowane przez WHO spożycie tego makroelementu wynosi około 3,5 grama dziennie – wyjaśnia lekarz medycyny Arkadiusz Zieliński. Potas znajduje się w wielu produktach, które codziennie spożywamy. Jego prawdziwą kopalnią są suszone banany. W stu gramach tego przysmaku znajdziemy prawie 1500 mg potasu. Sporo jest go również w awokado, orzechach włoskich i popularnych w Polsce ziemniakach.

Codzienna dawka ruchu? Tak, poproszę

Idealnym dopełnieniem dobrej, zbilansowanej diety jest codzienna dawka ruchu. A tej wyjątkowo sprzyja ciepła, wrześniowa aura. Spacer po lesie w poszukiwaniu grzybów, bieganie po parku, rower – wybór należy do nas. Ważne, aby ruszać się regularnie, kilka razy w tygodniu. Jeśli jesteśmy na początku naszej przygody z aktywnością fizyczną, lub gdy do uprawiania sportu wróciliśmy po dłuższej przerwie, pamiętajmy o tym, że należy zaczynać powoli, np. od krótkich spacerów. Intensywność treningów trzeba zwiększać stopniowo. Dzięki temu unikniemy kontuzji, o które zwłaszcza na początku, gdy nasze ciało nie jest jeszcze przyzwyczajone do wysiłku, nie jest trudno. Kiedy ćwiczymy, bardzo ważne jest regularne uzupełnianie płynów. – Wraz z potem tracimy wiele cennych makroelementów, między innymi sodu, magnezu i potasu. Dlatego po treningu trzeba uzupełnić ich ilość w organizmie – przestrzega lek. med. Arkadiusz Zieliński. Oczywiście najlepiej, jeśli uda się to zrobić wraz z przyjmowanym pożywieniem. Jeśli jednak z różnych przyczyn nie jest to możliwe, możemy rozważyć wspomożenie diety suplementami. Wyjątkowo cenny pierwiastek, jakim jest dla nas potas, znajdziemy np. w dostępnym w aptekach bez recepty preparacie Katelin+SR. Zawiera on ten makroelement w formie mikropeletek, które uwalniają substancję w jelicie cienkim, a więc tam, gdzie jest najlepiej wchłaniana. Ze względu na unikatową budowę – mikropeletki, stosowanie suplementu zgodnie z zaleceniami producenta jest dobrze tolerowane oraz całkowicie bezpieczne.

Chociaż niektórzy pesymiści mogą mieć na to inny pogląd, to jednak za jakość naszego stylu życia odpowiadamy głównie my sami. Właśnie dlatego jego poprawa leży w naszych rękach. Wykorzystajmy więc przypływ energii i zabierzmy się do pracy nad sobą. Zmiany przyjdą szybciej, niż moglibyśmy się tego spodziewać. Życie jest przecież zbyt piękne, aby nie korzystać z niego w pełni.