Świadomość Polaków dotycząca ich problemów ze wzrokiem jest stosunkowo niska. Nie wiemy czym jest „d


Świadomość Polaków dotycząca ich problemów ze wzrokiem jest stosunkowo niska. Nie wiemy czym jest „d
2016-04-11
Świadomość Polaków dotycząca ich problemów ze wzrokiem jest stosunkowo niska. Nie wiemy czym jest „dobre widzenie” i bardzo często jedynym kryterium oceny naszego wzroku jest… samoocena

A jak pokazują badania, osób z wadami tego ważnego narządu z roku na rok przybywa. O wadach w zakresie widzenia opowiadają: prof. Ryszard Naskręcki i dr Anna Przekoracka-Krawczyk z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, współtwórcy projektu edukacji „O dobrym widzeniu”, wspierający aktywnie programy edukacyjne Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej (KRIO).

Przeczytaj również:

Niepokojące statystyki 

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez BCMM – badania marketingowe[1], ponad połowa mieszkańców Polski w wieku 18 lat i więcej, posiada wadę wzroku. Do korekcji Polacy wybierają przede wszystkim okulary (80%), a mniej niż co 10 osoba stosuje soczewki kontaktowe. Co najbardziej niepokojące, kilkanaście procent osób świadomych swojej wady wzroku, nie korzysta ani z okularów, ani z soczewek kontaktowych. Zdaniem specjalistów, dzieję się tak m.in. z powodu niewystarczających zarobków, które ograniczają często zakup nawet tak istotnych pomocy wzrokowych jak okulary. Ponadto, duża część osób nie wie, czym jest „dobre widzenie” i czy ich wzrok potrzebuje korekcji.

Dobre widzenie – co to oznacza?

Dobre widzenie jest wtedy, kiedy wszystko widzimy ostro i bez zwracania jakiekolwiek uwagi na to, że w ogóle na coś patrzymy. Powinna to być czynność automatyczna. Wykonując ją, nie powinniśmy podejmować  żadnego wysiłku.

 „Dobre widzenie jest wtedy, gdy jesteśmy w stanie bez problemu obejrzeć obiekty, które znajdują się daleko i te, które znajdują się blisko. Kiedy jesteśmy w stanie »przerzucać« wzrok szybko z daleka i z bliska, i nie czekać aż obraz nam się wyostrzy” – tłumaczy dr Anna Przekoracka-Krawczyk adiunkt i optometrysta na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Dobre widzenie ułatwia nam codzienne życie: „O prawidłowym widzeniu możemy mówić, gdy jesteśmy w stanie korzystać z komputera bez zastanawiania się, czy obraz zaraz się zamaże. Gdy jesteśmy w stanie czytać książkę dłużej niż pół godziny bez bólu głowy czy oczu. Gdy jesteśmy w stanie prowadzić samochód nawet wieczorem i po 2-3 h jazdy nadal widzimy pojedynczo, a obraz nie zamazuje się. Również wtedy, gdy  aktywnie uprawiamy  sport – dodaje.  

Nasze życie codzienne i zawodowe może być utrudnione, a czasami wręcz niemożliwe w przypadku problemów wzrokowych. Dlatego, gdy tylko pojawią się niepokojące symptomy, takie jak choćby pogorszenie ostrości widzenia, tak ważna jest wizyta w specjalistycznym salonie optycznym oraz przeprowadzenie badań wzroku.

Jakość widzenia, a samoocena

„Jeśli nie wiem, że mogę widzieć lepiej to subiektywnie przyjmuję to widzenie – tę jakość widzenia, którą mam, jako wystarczającą. Dopiero, kiedy jestem w stanie otrzymać właściwą korekcję po odpowiednich badaniach, jestem w stanie ocenić, że widzę znacznie lepiej. Dopiero wtedy retrospektywnie stwierdzimy, że jakość dotychczasowego widzenia była niesatysfakcjonująca” – zauważa prof. Ryszard Naskręcki, kierownik Pracowni Fizyki Widzenia i Optometrii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.  

„Samoocena – a to jest chyba dominująca forma oceny układu wzrokowego wielu Polaków – nie jest parametrem, który pozwala obiektywnie ocenić stan naszego wzroku” – podkreśla i dodaje: „Mamy pacjentów, którzy oceniają swoje widzenie na ocenę »bardzo dobry«, a jakość ich widzenia –– jest co najwyżej »dostateczna« [po wykonaniu badań]. Udowadnia to, że niestety samoocena nie zawsze jest najlepszym doradcą”.

W odpowiedzi na nasze problemy ze wzrokiem, mogą przyjść nam z pomocą specjaliści-optycy – wykształceni i doświadczeni, którzy do każdego potencjalnego pacjenta podchodzą indywidualnie, przeprowadzając z nim rzeczowy wywiad i na podstawie niego doradzając sposób korekcji wzroku, bez oferowania tzw. „gotowców”. 



[1] Źródło: BCMM – badania marketingowe sp. z o.o., Zachowania i preferencje użytkowników okularów, N=2006, maj 2013



Nadesłał:

38PR

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl