Biegunka to bardzo częsty problem u dzieci do 5 roku życia. Jak wynika z badania marki Tasectan[1], rodzice radzą sobie z tą dolegliwością na różne sposoby. Zazwyczaj działają wielokierunkowo, łącząc preparaty przeciwbiegunkowe z odpowiednim nawodnieniem, uzupełnieniem elektrolitów i lekkostrawną dietą. Niestety, ilość preparatów dostępnych na rynku bez recepty sprawia, że nie zawsze wiedzą, który z nich będzie najskuteczniejszy dla ich dziecka. Czym zatem powinni się kierować i na co zwracać uwagę przy wyborze preparatu na biegunkę – podpowiada lekarz, pediatra.

Biegunka to dolegliwość, która bardzo szybko przewraca domowe życie do góry nogami. Aby sobie z nią poradzić, rodzice stosują różne sposoby, pozwalające jak najszybciej złagodzić jej objawy. Z badania marki Tasectan wynika, że w przypadku wystąpienia biegunki u dziecka najczęściej stosowane są probiotyki, po które sięga aż 76% matek. Często matki dbają również o odpowiednie nawodnienie i podawanie lekkostrawnych posiłków dziecku. Jest to szczególnie ważne, ponieważ odwodnienie u małych dzieci może szybko prowadzić do poważnych konsekwencji. Na trzecim miejscu są środki przeciwbiegunkowe, które swoim dzieciom podaje 65% matek. Jak takie postępowanie ocenia specjalista?

„Leczenie biegunki u dziecka powinno być kompleksowe – powinno obejmować nawadnianie, czyli uzupełnianie utraconych płynów, a także uzupełnianie elektrolitów, co można osiągnąć konkretnymi preparatami, dostępnymi najczęściej w aptekach bez recepty. To również dieta, czyli wyeliminowanie trudnostrawnych pokarmów i wprowadzenie probiotyków oraz zastosowanie kompleksowo działającego preparatu przeciwbiegunkowego, który będzie chronił jelito, neutralizował toksyny i jednocześnie eliminował podrażnienie czyli stan zapalny błony śluzowej jelit. Takie działanie osłaniające jelito i przeciwzapalne, niezależnie od przyczyny, będzie skracało czas trwania biegunki” – komentuje dr n. med. Paweł Grzesiowski, pediatra.

Po jakie preparaty sięgają rodzice?