Pewnych rzeczy nie możemy zmienić – na przykład niesympatycznych członków rodziny – ale możemy tak zaplanować wigilijne i świąteczne potrawy, by poprawiły nam nastrój.

Przede wszystkim zapomnijmy o stresie związanym ze świątecznym obżarstwem. Święta są raz do roku i nawet jeśli zdarzy nam się odrobinę przesadzić, to niech nie będzie to powód do rozpaczy. Paradoksalnie świąteczne jedzenie może być źródłem pozytywnych doznań, nie tylko smakowych. Może sprzyjać  regeneracji naszych zmysłów, tak potrzebnej dla  poprawy samopoczucia, odpędzać zły nastrój, chandrę i depresję.

 To, co się dzieje na wigilijnym stole intensywnie wpływa nie tylko na zmysł smaku, ale też zmysł wzroku i węchu. Dlatego warto jest zadbać o pięknie przystrojony stół i elegancko podane potrawy, a zapachy dobiegające z kuchni niejedną z nas przeniosą myślami do dzieciństwa.

Nie wszyscy natomiast wiedzą, że same potrawy wigilijne czy świąteczne mają właściwości pobudzające dobry nastrój.  Do takich dań należy barszcz czerwony, różnego rodzaju ryby czy kapusta z grzybami.

Barszcz czerwony,  a więc buraki – zawarte w burakach witaminy z grupy B jak np: B1, B2, B3, B4, B5, B6, zmniejszają  napięcie nerwowe i świetnie pomagają na stany depresyjne.  Buraki warto jeść codziennie – na przykład po każdym  posiłku – zawierają błonnik, który, spożywany w niewielkich  ilościach, będzie strażnikiem naszej wagi.

Każda ryba ma inne właściwości i inne walory smakowe, ale każda ryba to  źródło  białka, potrzebnych nam  tłuszczy oraz minerałów i witamin, zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3 i, co ciekawe,  im tłustsza ryba… tym zdrowsza. Na wielu wigilijnych stołach oprócz tradycyjnego karpia coraz częściej gości łosoś, dorsz i inne ryby, tak więc każdy z pewnością znajdzie jakąś dla siebie.

Kapusta z grzybami – dostarcza ważne  dla układu odpornościowego witaminy: witaminę C oraz witaminy z grupy B,  witaminę A, trochę witamin E, K, a także rutynę, wapń, magnez i potas. Kapusta jest zasadowa, dlatego jedzona np. z mięsem będzie obniżała szkodliwą kwasowość mięsa.  Grzyby głównie kojarzone z faktem, że są ciężkostrawne, ale ponieważ zawierają dużo białka, to mogą być nawet pomocne w odchudzaniu – wystarczy ich mała ilość, abyśmy poczuli sytość. Zjadane grzyby porządnie gryziemy, a długi proces trawienia gwarantuje długie uczucie sytości.

Tak więc siadajmy do wigilijnego stołu bez obaw, bo najważniejsze potrawy wigilijne nie tylko pomogą nam utrzymać dobry nastrój, ale także – rozsądnie dawkowane – mogą pomóc  zachować wagę, a nawet ją obniżyć.

 Lidia Szeworska

Psychodietetyk

Holistyczna Oaza

http://holistycznaoaza.pl/