HAPPY RED – SKIERUJ UWAGĘ NA DONACJĘ NARZĄDÓW


2016-10-21
Marka modowa RISK made in Warsaw wspiera Polskie Towarzystwo na Rzecz Donacji Narządów
Przeczytaj również:
Marka RISK made in Warsaw wprowadziła nową linię ubrań o nazwie HAPPY RED 
i za pośrednictwem tej kolekcji chce kierować uwagę odbiorców na temat donacji narządów do przeszczepienia. Jednocześnie część dochodu ze sprzedaży rzeczy z tej linii RISK made in Warsaw przekaże na działalność nowopowstałego Polskiego Towarzystwa na Rzecz Donacji Narządów (The Polish Society for Organ Donation).

1 DAWCA MOŻE URATOWAĆ ŻYCIE 10 BIORCÓW.
Przeszczepy ratują życie tysiącom ludzi na świecie. Nieprzerwanie jednak wzrasta liczba pacjentów, którzy wyczerpali wszelkie dostępne formy kuracji  farmakologicznych, dla których przeszczep narządu stanowi jedyną szansę na normalne funkcjonowanie, a czasem życie. Dla wielu chorych to jedyna droga ratunku. Niestety liczba odpowiednich narządów do transplantacji nie pozwala na zapewnienie pomocy wszystkim pacjentom w potrzebie - dawców wciąż jest za mało. 

W 2015 r. do Centrum Organizacyjno – Koordynacyjnego Do Spraw Transplantacji „POLTRANSPLANT” zgłoszono 706 potencjalnych dawców narządów (o 76 mniej niż w 2014 r.). Wskaźnik liczby dawców na milion mieszkańców zmniejszył się w odniesieniu do roku poprzedniego i wyniósł 13,6. W Polsce w 2015 r. przeszczep otrzymało 1508 biorców narządów. Przeszczepiono 1017 nerek (w tym 60 narządów od dawców żywych), 41 trzustek, 332 wątroby, 99 serc, 24 płuca, w jednym przypadku przeszczepiono krtań. Łącznie zrealizowano 1556 przeszczepień narządów u 1508 biorców. 1

W Polsce na liście oczekujących na przeszczepy jest obecnie około 1700 osób.2 Blisko 1000 pacjentów rocznie oczekuje na przeszczepienie nerki, ponad 350 na przeszczep serca, blisko 200 na przeszczep wątroby, a prawie 30 na przeszczep trzustki. Każdego roku umiera około 50 osób 
z listy oczekujących, które można byłoby uratować, gdyby był dla nich dostępny narząd do przeszczepienia.3 Niedobór narządów do transplantacji sprawia, że miesięcznie przeprowadza się zaledwie około 100 tego rodzaju operacji.4 Dlatego tak ważne jest budowanie świadomości społecznej na temat donacji narządów oraz upowszechnianie wiedzy w zakresie zasad 
i przepisów dotyczących przeszczepiania. 

POWSTAŁO POLSKIE TOWARZYSTWO NA RZECZ DONACJI NARZĄDÓW.
Zwiększeniu świadomości i akceptacji społecznej dla donacji narządów oraz przyczynieniu się do zwielokrotnienia liczby wykonywanych w Polsce transplantacji ma służyć działalność zawiązanego w czerwcu 2016 r., podczas International Organ Donation Conference w Rynie, Polskiego Towarzystwa na Rzecz Donacji Narządów (The Polish Society for Organ Donation). Inicjatorami organizacji są prof. Artur Kwiatkowski i dr Rafał Kieszek, chirurdzy transplantolodzy z Instytutu Transplantologii im. T Orłowskiego w Warszawie. Towarzystwo skupia środowisko związane 
z donacją narządów, w tym m.in.: lekarzy transplantologów, chirurgów, anestezjologów, nefrologów, neurologów, neurochirurgów, koordynatorów transplantacyjnych, psychologów klinicznych.

„Na wzór podobnych organizacji na świecie, chcemy efektywnie działać na rzecz ratowania zdrowia 
i życia jak największej liczby pacjentów oczekujących na przeszczepienie, podnoszenia  standardów bezpieczeństwa procedur związanych z pobieraniem narządów, wspierania badań naukowych 
i wyznaczania standardów medycznych” – mówi Prof. dr hab. n. med. Artur Kwiatkowski, chirurg transplantolog, Instytut Transplantologii im. T. Orłowskiego w Warszawie, Prezes Polskiego Towarzystwa na Rzecz Donacji Narządów – „Zależy nam na wykorzystywaniu najlepszych wzorów 
i osiągnięć transplantologii europejskiej i amerykańskiej, takich jak  m. in. altruistyczne dawstwo narządów oraz przeszczepy łańcuchowe. Dążymy do wypracowania w Polsce kultury dawstwa, co 
z jednej strony pomogłoby w rozwiązaniu palącego dla nas problemu, jakim jest spadek liczby dawców zmarłych, który chcemy zatrzymać, a z drugiej mogłoby wpłynąć na zwiększanie liczby  narządów do transplantacji od dawców żywych. W 2015 r. przeszczepiono w naszym kraju jedynie 60 nerek od żywych dawców oraz 22 fragmenty wątroby. Przeszczepienia nerek od dawcy żywego to zaledwie 5 proc. wszystkich przeszczepów, podczas gdy w wielu innych krajach, takich jak np. Holandia – 50 proc.,  Stany Zjednoczone - 30 proc.”
HAPPY RED – (NIE TYLKO) OSOBISTA SPRAWA.
Nowopowstałe Towarzystwo i ideę transplantologii postanowiły wesprzeć twórczynie modowej marki RISK made in Warsaw. Pomysł na tę akcję zrodził się z osobistych doświadczeń Doroty Sajewicz, wspólniczki RISK made in Warsaw, która 6 lat temu w październiku przeszła przeszczepienie nerki. 

„W 2003 r. zdiagnozowano u mnie ziarniniakowatość z zapaleniem naczyń, która nieodwracalnie uszkodziła moje nerki. Przez siedem lat, dzięki fachowej opiece lekarzy, udało mi się funkcjonować bez włączenia dializ. W tym czasie zostałam zakwalifikowana do przeszczepu wyprzedzającego. Moje nerki pracowały coraz słabiej. W 2010 r. postanowiono o przygotowywaniu mnie do dializ dootrzewnowych 
i wtedy zdarzyło się to, na co czekałam od długiego czasu – dwa dni przed moimi urodzinami okazało się, że jest dla mnie dawca. 3 października dokonano u mnie przeszczepu nerki – zyskałam drugie życie. Dlatego też,  co roku w październiku obchodzę dwa razy urodziny, celebrując choć w myślach mojego dawcę i jego rodzinę, dzięki którym mogę cieszyć się życiem na nowo. A jeśli dzięki tej akcji, 
w przyszłości choć jedna osoba zdecyduje się na to, by zostać dawcą, to wtedy czuję, że to jest po coś”. – mówi Dorota Sajewicz. 

„Dlaczego HAPPY RED? Gdyby nie przeszczep nerki, pewnie nie byłoby teraz z nami Doroty, a to ważne dla nas, że od półtora roku prowadzimy firmę w trójkę. Jako że czerwień najbardziej zwraca uwagę, dodaje mocy, zdecydowania, to właśnie ją wybrałyśmy, by zwrócić uwagę na temat transplantacji i tego, jak bardzo może on zmienić czyjeś życie. Chcemy nagłośnić problem bardzo małej liczby dawców i mówić o tym, jak ważne jest oświadczenie woli i jego uszanowanie przez rodzinę. Risk to marka, która zawsze bardziej niż trendami inspirowała się historiami ludzi. W tej kolekcji najważniejszą inspiracją stała się właśnie historia jednej ze współwłaścicielek.” – mówią Antonina Samecka i Klara Kowtun, projektantki marki. – „Dlatego 10 zł  z każdej sprzedanej rzeczy w kolorze czerwonym Risk przekazuje Polskiemu Towarzystwu na Rzecz Donacji Narządów.”

DOWIEDZ SIĘ, DYSKUTUJ, DECYDUJ.
 „Akcja HAPPY RED otwiera nowy sposób dotarcia do opinii społecznej z informacjami o potrzebie 
i sensie dawstwa narządów. Bardzo często jest tak, że nie znamy woli swoich najbliższych i nie potrafilibyśmy odpowiedzieć na pytanie lekarza, czy bliska nam osoba chciałaby, aby jej narządy zostały oddane do przeszczepienia w przypadku śmierci.  Ważne jest zatem, aby każdy z nas mógł świadomie podjąć decyzję o donacji narządów, aby rozmawiać o tych sprawach z najbliższymi 
i wreszcie, aby rodzina uszanowała wolę osoby, która wyraziła zgodę na donację narządów po śmierci. Polskie Towarzystwo na Recz Donacji Narządów popiera działania, które przyczyniają się do budowania świadomości społecznej i kształtowania postaw wobec możliwości przekazania narządów, zarówno za życia, jak i po śmierci oraz akceptacji dla takich wyborów”. – mówi dr n. med. Rafał Kieszek, chirurg transplantolog, Instytut Transplantologii im. T. Orłowskiego w Warszawie, Polskie Towarzystwo na Rzecz Donacji Narządów. 

Wszystkie ubrania z kolekcji HAPPY RED można znaleźć w butiku RISK made in Warsaw przy 
ul. Szpitalnej 6 w Warszawie lub w sklepie internetowym marki (www.riskmadeinwarsaw.com). Na rzecz  Polskiego Towarzystwa na Rzecz Donacji Narządów z każdej sprzedanej rzeczy z kolekcji HAPPY RED zostanie przekazane 10 zł.  

By jeszcze mocniej zwrócić uwagę na HAPPY RED powstała wyjątkowa sesja fotograficzna. Autorką zdjęć jest fotografka Iza Grzybowska, a udział w nich wzięło 12 niezwykłych kobiet, które nie są agencyjnymi modelkami (wśród nich są aktorki Laura Breszka i Maria Konarowska). Efekty sesji można obejrzeć na www.riskmadeinwarsaw.com/t/shop-the-story/happy-red 

***
Polskie Towarzystwo na Rzecz Donacji Narządów (The Polish Society for Organ Donation) powstało 
z inicjatywy prof. dr hab. n. med. Artura Kwiatkowskiego oraz dr Rafała Kieszka, chirurgów transplantologów z Instytutu Transplantologii im. T. Orłowskiego w Warszawie, podczas międzynarodowej konferencji INTERNATIONAL ORGAN DONATION (4-5 czerwca 2016 roku w Rynie). Misją Towarzystwa jest zintegrowanie środowiska związanego z donacją narządów oraz propagowanie i rozwój idei dawstwa narządów w Polsce.  Poprzez upowszechnianie wiedzy na temat dawstwa i transplantacji narządów, podnoszenie standardów bezpieczeństwa związanych z ich pobieraniem, a także wspieranie badań naukowych i wyznaczanie norm medycznych, Towarzystwo ma przyczynić się do zwiększenia liczby narządów pobieranych do przeszczepienia i liczby wykonywanych w Polsce transplantacji. 
Więcej informacji: psod.pl  

RISK made in Warsaw to marka stworzona w 2011r. przez Antoninę Samecką i Klarę Kowtun. 
W 2015 roku do grona właścicielek dołączyła Dorota Sajewicz. Teraz wspólnie prowadzą firmę. RISK 
to przede wszystkim marka tworzona z myślą o ludziach, którzy nie chcą rezygnować 
z wygody, nawet w bardzo eleganckich rzeczach. Wszystko – od fraków, przez koktajlowe kreacje, po suknie ślubne szyte jest z… przyjemnej, miękkiej dzianiny, a najchętniej z dresu. Projekty powstają w Warszawie, 
a cała produkcja  ma miejsce w Polsce. 
Więcej informacji: riskmadeinwarsaw.com 

Kontakt dla mediów:
Paulina Pacyk, PRIMUM PR, p.pacyk@primum.pl, 793 361 990
Izabela Makowska, RISK made in Warsaw, iza@riskmadeinwarsaw.com, 668 285 737

1 „POLTRANSPLANT”, Biuletyn informacyjny nr 1(24), maj 2016.  
2 http://www.poltransplant.org.pl/statystyka_2016.html 
3 „POLTRANSPLANT”, Biuletyn informacyjny nr 1 maj 2015. 
4 „POLTRANSPLANT”, Biuletyn informacyjny nr 1(24), maj 2016.  









1




Nadesłał:

primum_pr

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl