Bezdech senny – to się leczy!


2015-03-13
Czy chrapanie może stanowić zagrożenie dla życia? Okazuje się, że tak! Chrapanie jest częstym objawem występowania obturacyjnego bezdechu sennego (OBS), które może powodować niedotlenienie ważnych narządów wewnętrznych takich, jak mózg i serce.

Bezdech senny zwiększa znacząco ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego, a także choroby niedokrwiennej serca. U osób cierpiących na OBS, które nie podjęły leczenia, znacząco zwiększa się ryzyko wystąpienia udaru czy zawału.

Przeczytaj również:

 

Bezdech senny przejawia się epizodami niewystarczającego, a nawet całkowitego braku przepływu powietrza przez drogi oddechowe w czasie snu. Jednym z  jego głównych objawów jest chrapanie. Powtarzające się okresy niedotlenienia organizmu związane z bezdechami wpływają negatywnie na praktycznie każdy aspekt kondycji zdrowotnej człowieka: serce, centralny układ nerwowy, gospodarkę hormonalną. W efekcie organizm chorego jest bardziej podatny na infekcje, bardziej narażony na choroby serca, wystąpienie udaru, otyłość, a nawet problemy z erekcją. Do tego dochodzi chroniczne zmęczenie i senność, które wpływają na efektywność w pracy oraz kontakty z bliskimi, stanowiąc również realne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze. W 2014 r. w wypadkach drogowych spowodowanych zaśnięciem lub zmęczeniem kierowcy zginęło 77 osób czyli ponad trzykrotnie więcej niż z powodu wjazdu na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Dane zarówno ze szpitali jak i policyjnych statystyk z roku na rok wskazują na wciąż rosnącą liczbę ofiar bezdechu sennego – niestety problem nadal wydaje się być niedostrzegany i lekceważony przez społeczeństwo.

 

Kobiety też chrapią – czynniki ryzyka

 

Podstawowymi czynnikami ryzyka wystąpienia bezdechu sennego jest wiek oraz płeć. W grupie osób w wieku 30 – 50 lat mężczyźni chorują nawet dwa – trzy razy częściej niż kobiety. Z czasem czynnik płci zanika. Kobiety po menopauzie tracą parasol ochronny hormonów płciowych i bezdech senny występuje u nich równie często jak u mężczyzn. Na wiek i płeć nie można wpłynąć, dlatego istotne jest wyeliminowanie innych czynników ryzyka, które wynikają bezpośrednio z przyjętego niezdrowego stylu życia. Jednym z ważniejszych jest otyłość. Redukcja masy ciała zwiększa szanse na uniknięcie bezdechów sennych, a w niektórych przypadkach może być również lekarstwem na już występujące. Podobnie więc, jak w przypadku prewencji wielu innych chorób, zaleca się zdrową dietę, aktywny tryb życia, rzucenie palenia i ograniczenie spożywania alkoholu. Należy również ostrożnie podchodzić do przyjmowania leków nasennych, które mogą stać się czynnikiem predysponującym do wystąpienia dolegliwości.

 

Rozpoznanie – bezdech senny

 

Bezdech senny, jak wskazuje nazwa, to choroba występująca podczas snu. Jej objawy można jednak zaobserwować zarówno w nocy, jak i w ciągu dnia. Najbardziej rozpowszechnionym i najłatwiejszym do rozpoznania jest chrapanie. Osoby cierpiące na bezdech senny chrapią każdej nocy i przez większą część snu. Sam chory może o tym nie wiedzieć, dlatego często to partner zauważa problem.
Poza chrapaniem, w ciągu nocy u pacjenta można zaobserwować epizody, w czasie których nie oddycha. Trwają one zazwyczaj kilkanaście sekund (u osób z zaawansowaną chorobą nawet kilkadziesiąt) i kończą się mocnym chrapnięciem oraz głębokim i przyśpieszonym oddechem.

 

Objawy, które możemy zaobserwować w ciągu dnia są niekiedy lekceważone nie tylko przez chorego, ale również przez lekarzy. Budzenie się z bólem głowy, zasypianie w czasie czynności nie wymagających dużej aktywności, np. czytając książkę, oglądając telewizję, chroniczne zmęczenie czy też zaburzenia koncentracji, problemy z pamięcią i pogorszenie funkcji intelektualnych – wszystkie te objawy pasują również do oznak zwykłego zmęczenia spowodowanego stresem oraz nadmiernym wysiłkiem fizycznym i intelektualnym.

 

Metody leczenia

 

Pierwszym krokiem w walce z bezdechem sennym jest modyfikacja nawyków: odpowiednia dieta, zwiększona aktywność fizyczna w celu zmniejszenia masy ciała, a także rzucenie palenia czy ograniczenie spożywania alkoholu. Jeżeli mimo wprowadzenia zmian, nasz sen nadal nie jest zdrowy należy zasięgnąć porady specjalisty oraz wykonać polisomnografię, czyli badanie przebiegu snu z podziałem na jego etapy, które pomoże wykryć nieprawidłowości. Pacjent zostaje podłączony do specjalnej aparatury, która w czasie nocy zapisuje parametry takie jak napięcie mięśni, ruchy gałek ocznych, pracę serca. Lekarz po zapoznaniu się z wynikami może zalecić przeprowadzenie zabiegu laryngologicznego, w czasie którego zostanie usunięta przeszkoda blokująca swobodny przepływ powietrza. Metoda ta nie jest jednak dobrym rozwiązaniem dla wszystkich pacjentów. Szacuje się, że droga leczenia operacyjnego stwarza szansę wyleczenia około 30% chorych i niestety nie zawsze zabieg zapobiegnie nawrotowi choroby.

 

Alternatywą są aparaty służące do wytwarzania dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych, czyli tak zwane aparaty CPAP. Przy pomocy specjalnej maski powietrze wtłaczane jest do dróg oddechowych, zapobiegając zapadaniu się miękkich części gardła i podniebienia, co z kolei nie pozwala na powstawanie bezdechów i chrapania. Obecnie na rynku dostępne są bardzo nowoczesne modele, które dostosowują swoje działanie do zmiennych potrzeb użytkownika. U osób z niskim wskaźnikiem bezdechów (AHI) stosuje się czasami protezy ortodontyczne, które zakładane na noc powodują wysunięcie żuchwy do przodu i ułatwienie swobodnego przepływu powietrza przez drogi oddechowe. Warunkiem koniecznym stosowania takich protez jest posiadanie własnych zębów.

 

Wybór metody leczenie bezdechów sennych nie zależy jedynie od decyzji lekarza – kluczowa jest również postawa pacjenta, a także stosunek partnera pacjenta do choroby. Warto więc otwarcie przedyskutować możliwe opcje w gronie najbliższych osób, rozważając wszystkie konsekwencje podjętej decyzji.

 



Nadesłał:

BE Communications

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl